S.M. Illuminata – Stefania Michalska urodziła się 14 marca 1919 r. w Tarnowie. W rodzinie otrzymała staranne wychowanie religijne, a także wykształcenie zawodowe w zakresie krawiectwa.
W czasie II wojny światowej jako osoba świecka pracowała przy zakaźnie chorych w Polowym Szpitalu Wojskowym w Tarnowie. Tam spotkała Siostry Józefitki, które w tym szpitalu posługiwały chorym. Po skończonej wojnie w dniu 25 stycznia 1946 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Tarnowie. Formację zakonną odbywała w Kluczborku w czasie której otrzymała imię zakonne s. Illuminata. W dniu 16 lipca 1948 złożyła pierwsze śluby zakonne. Odtąd pełniła zlecone obowiązki na placówkach Zgromadzenia. Mając przygotowanie do krawiectwa w tej dziedzinie owocnie przysłużyła się Zgromadzeniu. Szyła habity zakonne, prowadziła kursy kroju i szycia, wprowa-dzała inne Siostry do tego zawodu. Przez kilka lat we Wrocławiu szyła Księżom sutanny. Szczególnie zasłużyła się w wykonywaniu piusek dla Księży Biskupów, na które w tym czasie było duże zapotrzebowanie. Zamówienia przychodziły nawet spoza Polski. Pod tym względem była niezastąpioną specjalistką. Trzeba zaznaczyć, że praca ta wymagała dużego trudu i wielkiej precyzji.
W okresie życia zakonnego s. Illuminata pełniła funkcję przełożonej Sióstr we Wrocławiu przez 2 kadencje oraz w domu generalnym w Tarnowie. Posiadała też odpowiednie uzdolnienia do pracy przy chorych, co wykazała w Domu Opieki w Gliwicach, gdzie pracowała przez 12 lat oraz w Domu Księży Emerytów w Tarnowie przy ul. Starodąbrowskiej, gdzie pracowała przez 9 lat. W Zgromadzeniu s. Illuminata uchodziła za solidną i sumienną w pełnionych obowiązkach. Była pracowita i miała poczucie odpowiedzialności za sprawy jej zlecone - zawsze otwarta na potrzeby innych. Ceniła sobie życie zakonne i starała się spełniać jego wymogi. W sposobie bycia była miła, kulturalna i cieszyła się autorytetem u Księży. Chlubne świadectwo o niej wypowiedział ks. Franciszek Jarząb z czasów jej młodości, gdy pracowała w Szpitalu Zakaźnym w Tarnowie. W tym czasie Ks. Franciszek jako kilku-nastoletni młodzieniec w tymże szpitalu, był ukrywany przez nasze Siostry przed Gestapo, którego był więźniem. Po latach wyznał on, że postawa Siostry, wtedy jako świeckiej osoby wpłynęła na jego powołanie kapłańskie.
S. Illuminata z powodu stanu zdrowia w 1995 roku przybyła do Domu prowincjalnego w Tarnowie. Była już zreumatyzowana i z trudem się prze-mieszczała. Dolegliwości znosiła cierpliwie i starała się być czynna oraz samodzielna. Mimo trudów życia związanych z wiekiem i chorobą potrafiła się cieszyć i włączyć we wspólną rekreację. W ostatnich miesiącach życia była doświadczona wielkim cierpieniem, które przygotowało ją na spotkanie z Panem.
Niech Pan wprowadzi śp. s. Illuminatę do swego Królestwa.
