Z pieśniami maryjnymi na ustach, maszerując lub przemierzając pielgrzymkowy szlak na wózku, niezwykli pątnicy rozważali bolesne tajemnice różańca, łącząc swe cierpienia z Jezusowymi, u Niego i Jego Matki szukając pomocy.
To dzięki dobrym sercom, otartym dłoniom ten dzień był tak wspaniały dla Mieszkańców, a bariery w postaci wózków inwalidzkich, okazały się możliwe do pokonania.
Miła i smaczna niespodzianka czekała na pielgrzymów w ogrodzie przy Domu Pogodnej Jesieni. Wyrażając wdzięczność śpiewem i zajadając smaczego krokieta, wszyscy radowali się wspólnym spotkaniem.
Niech Bóg w swej hojności obficie wynagradza ludziom dobrej woli!