Obchody Święta Miłosierdzia w Łagiewnikach br. rozpoczęły się popołudniu w sobotę 2 kwietnia. Do Łagiewnickiego Sanktuarium pielgrzymowało tysiące ludzi wśród nich również Siostry Józefitki z wielu wspólnot.

Pierwszym elementem obchodów były kolejne rekolekcje "Dla nas i całego świata", stanowiące oficjalne duchowe przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, którym przewodniczył Bp Grzegorz Ryś. W homilii Biskup nawiązując  do tekstu ewangelicznego czytanego w Niedziele Miłosierdzia przytoczył interpretację „…św. Antoniego z Padwy, który jak czytał ten tekst to mówił, że w tym momencie kiedy Jezus pokazuje te dłonie przebite to się wypełnia proroctwo Izajasza 49,16: czy może matka porzucić swoje dziecko? Ale nawet gdyby cię porzuciła to Ja nie zapomnę o tobie! I mówi tak: oto wyryłem cie sobie na obu rękach! Rozumiecie co mówi?! Bóg nie może mnie zapomnieć bo wyrył mnie sobie na dłoniach! Św. Antoni mówi: gwoździem wyrył! Gwoździem! (…) Bóg nie jest w stanie o nas nie myśleć bo ma nas wyrytych na dłoniach! To jest nieusuwalne! W taki sposób Jezus nam daje pokój, mówi: Nie bój się! Nie ma chwili w której bym o Tobie nie myślał. Nie ma takiej chwili, w której bym Cię zapomniał. Nie bój się!”

Wieczorem w Wigilię Święta Bożego Miłosierdzia (2 kwietnia 2016 roku) po raz pierwszy w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zostało odprawione nowe nabożeństwo ku czci Bożego Miłosierdzia „Droga Miłosierdzia” transmitowana przez TVP Polonia i TVP3 w paśmie ogólnopolskim od godz. 21.30. Podczas tego nabożeństwa rozważano siedem stacji Drogi Miłosierdzia – spotkanie Jezusa z człowiekiem, w którym buduje wiarę i którego powołuje do pełnienia czynów miłosierdzia, niewidomym, chromym, opętanym, sparaliżowanym, cudzołożnym…

Bp Grzegorz Ryś przewodniczył pierwszej Mszy św. w Niedzielę Miłosierdzia, odprawionej o północy w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach. Powiedział, że największym darem Zmartwychwstałego dla ludzi jest Duch Święty przekonujący o ich własnych grzechach. Zaznaczył, że odczytana Ewangelia, ukazująca apostołów zamkniętych w Wieczerniku, do których przychodzi z pokojem Chrystus, jest niezwykłym świadectwem miłosierdzia Boga, które daje człowiekowi szczęście. „To ważne, byśmy się poddali temu, w jaki sposób Chrystus okazuje się miłosierny wobec nas” powiedział biskup.

Następnie pielgrzymi ( w tym i niektóre Siostry Józefitki) uczestniczyli w nocnym czuwaniu do porannej Mszy św.

W Niedzielę Miłosierdzia głównej Mszy św. – sumie - przewodniczył Metropolita krakowski Kardynał Stanisław Dziwisz. Sprawowana była przy polowym ołtarzu sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach, gdzie zgromadziło się tysiące pielgrzymów. Przypominając ewangeliczną scenę, w której Jezus pozwala dotknąć swoich ran niewiernemu Tomaszowi, kardynał mówił: „Dotknął ran Chrystusa, ale jeszcze głębiej Chrystus dotknął jego serca. Dlatego apostoł złożył najbardziej wyraźne świadectwo wiary w bóstwo Jezusa Chrystusa, jakiego nikt wcześniej przed nim nie złożył: "Pan mój i Bóg mój!".(…) Również na obrazie Miłosiernego Jezusa, namalowanego według wskazań świętej siostry Faustyny, widnieją rany Jego męki, a z Jego przebitego, promieniującego boku i Serca bije źródło życia i miłości, źródło nadziei i pokoju, źródło nieskończonego miłosierdzia. Tę prawdę przeżywamy zwłaszcza w tym miejscu, w którym Jezus przemawiał do Siostry Faustyny i w którym przekazał jej orędzie o Bożym Miłosierdziu zbawiającym świat, ocalającym los każdego człowieka” - mówił kard. Dziwisz.

Na zakończenie Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz poświęcił Dzwon Miłosierdzia, który zawiśnie na Campus Misericordiae w Brzegach.

O godz. 15 tysiące pielgrzymów uczestniczyło zarówno w bazylice jak i na błoniach przed nią w modlitwach Godziny Miłosierdzia, prowadzonych pod przewodnictwem ks. prałata Franciszka Ślusarczyka, kustosza sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Wieczorem w bazylice pielgrzymi uczestniczyli w wykonaniu prapremierowym Koronki do Bożego Miłosierdzia – symfonicznie w wykonaniu Filharmonii Krakowskiej i połączonych chórów krakowskich pod kierunkiem Marii Ziółkowskiej.